
1 marca – Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
„Obejrzyjcie się za siebie,
Tam gdzie dym i mrok,
Będę blisko, obok w niebie,
Tylko jeden krok.
Twego życia jedna chwila, życie wraca mi,
W jednej chwili mnie zabrakło,
Jesteście wy.”
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” obchodziliśmy już po raz dziesiąty. W dniu tym upamiętniamy antykomunistyczny i niepodległościowy ruch partyzancki, stawiający opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej ZSRR.
W trudnej, wręcz beznadziejnej sytuacji żołnierze ci postanowili stanąć do walki nie tylko o niepodległą ojczyznę, ale również o wolność i godność ludzką.
Warto pamiętać, że pomimo tego, iż historia postawiła przed nimi jedno z najtrudniejszych zadań, bez zastanowienia postanowili je spełnić. Bestialsko mordowani, torturowani, na zawsze mieli być wyklęci i zapomniani. 10 lat temu ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński, upamiętnił ich, przywracając godność i pamięć, poprzez ustanowienie dnia 1 marca Narodowym Świętem Żołnierzy Wyklętych.
W tym roku przyszło nam przeżywać to święto w nieco inny sposób, jednak nie mniej uroczyście niż w latach ubiegłych. Pamięć Żołnierzy Niezłomnych uczciliśmy poprzez przeprowadzone pogadanki. Podczas lekcji historii oraz zajęć z wychowawcą czytaliśmy poezję patriotyczną, oglądaliśmy prezentacje przygotowane przez uczniów naszej szkoły. Klasa VIII przygotowała na lekcji języka polskiego słuchowisko słowno – muzyczne, gdzie „Bohaterowie Niezłomni” przemówili głosami dziewcząt i chłopców. Uczennice Natalia Wasil oraz Wiktoria Wieczorek przygotowały plakaty upamiętniające „Niezłomnych” , które symbolicznie zawisły w przestrzeni wirtualnej. Mamy nadzieję, że będziemy mogli je wkrótce oglądać w realu także na gazetce szkolnej. Póki co zachęcamy do pochylenia się nad losami „Żołnierzy Niezłomnych” poprzez wiersze oraz muzykę.
L. Makowiecki - Ballada o rotmistrzu Pileckim https://youtu.be/A0iGqOLTQLU
Żołnierze Wyklęci-ponieważ żyli prawem wilka… https://youtu.be/B-20JuT_28w
Jacek Wójcicki "Miejcie nadzieję" https://youtu.be/3tOZvDO1iSk
Marek Grechuta ,,Wolność,, https://youtu.be/gU9IlxyouY8
W tych jakże trudnych czasach, braku autorytetów zwróćmy uwagę na bohaterów, których postawa charakteryzująca się męstwem, uporem i bezgranicznym patriotyzmem w natłoku codziennych spraw przypomina nam o tym, co jest naprawdę ważne.
Upamiętniając to święto życzmy sobie wszyscy, byśmy po każdym trudnym wyborze oraz w każdej ciężkiej sytuacji życiowej, mogli wypowiedzieć słowa, zaledwie 17 letniej Danuty Siedzikówny ps. „Inka”, skazanej na śmierć za walkę o niepodległą Polskę – „zachowałam się jak trzeba”.
Barbara Lipińska-Postawa
Inka (1928–1946)
To przecież nastolatka tylko.
Śmieszny kołnierzyk przy sukience.
Jeszcze bawiła się przed chwilką,
Włosy spinała tak naprędce.
A tu przysięga – słowa wielkie,
A ona przy nich całkiem tycia:
„W obliczu Boga walczyć będę
Aż do ofiary swego życia”.
Już tatuś z mamą dali przykład
I czy jest wierna – patrzą z nieba.
Śmierć czasem to powinność zwykła,
Więc się zachowa tak, jak trzeba...
Jak to jest – zabić nastolatkę?
Blask zgasić w oczach, zamknąć usta?
Przerwać marzenia, co ukradkiem
Snuły się nawet w celi pustej?
Ktoś wydał wyrok i żył dalej.
Ktoś milczał – nie wydobył głosu.
Ktoś prawdy nie chce słuchać wcale.
Ktoś ma awersję do patosu...
Lecz to zdarzyło się pod słońcem!
Umarła pięknie jak natchniona!
Na krzyżu Chrystus konający
Otworzył Ince swe ramiona.
Tadeusz Chrzanowski
Ci z AK
Po dziesięciu latach jeszcze noszą chlebak,
mówią – to jest tylko pamięć, mówią – trzeba.
A w chlebakach rdzą pokryta amunicja
brzęczy głucho, nie kiełkuje – zła pszenica.
Ani pokarm, ani zasiew – puste ziarno.
Chciało żyć. Nie mogło. I nie zmarło.
Myśli – węższe, serca – pustsze, słowa – kruchsze,
ale tamto, póki oni są, nie umrze.
Tyle cierpień. Tyle krzywd. I nic ponadto.
Chuda ziemia – ta ojczysta – jest zapłatą.
Nie wychodźcie – krzywdziciele – im naprzeciw,
nie wychodźcie – obojętni – im naprzeciw.
Oni muszą z chlebakami wspomnień cierpkich,
z latarkami w korytarzach poniewierki,
z pustą bronią cudzych zbrodni, własnych błędów
napotykać drogowskazy TO NIE TĘDY.
Jeszcze jedno z tych pokoleń bezpotomnych –
nie pomniki pozostaną po nich i nie domy,
nie fabryki i nie pola – dziejów skrawek,
sławy błędnej garść i może kwiaty nawet…
Jeszcze jedno pokolenie wśród pokoleń,
które przeszło poprzez rozpacz, poprzez płomień,
które wszystko utraciło, gdy z pożaru
ratowało sens głuchego słowa – naród.
Kwiecień 1956
„Twórczość” (1956, nr 9)